USA wzywają. Swoim bogactwem doznań, wielkością, przytłaczają, zwodzą i mamią od początku przygotowań. Jak z prądem? Jak z z przelotem? Co w tym ogromie wyłuskać dla siebie? Jak w Nowym Jorku przechodząc się po tych dziesiątkach ulic, zaułków, miejsc trafić właśnie na te, które mnie interesują?
Cały czas wieża bruździ, więc słucham co mogę, a nie co chcę. Choć dzięki temu z radością odkrywam ponownie niektóre krążki.
Lock and Key - perełka z Deep Elm Records. Kapelka, którą przykrywa kurz od kilku lat. W ogóle całe Deep Elm jest pełne ciekawych historii. Czasem są to wyciskacze łez osadzone czterema kopytami w rockowych klimatach, ale czasem są to takie interesujące asamble jak powyższy.
Lubisz Hot Water Music? To dawaj!