Końcówki są po to by zostawić człowieka z myślą, zaintrygować do dalszych poszukiwań, albo po prostu zaszczepić chęć do działania, kontynuowania swojej pasji, pielęgnowania wkurzenia na cały świat, albo po prostu są po to, by po chwili zagłębienia się w myślach zaprosić do wciśnięcia jeszcze raz przycisku "play".
Początki i końcówki są ważne. Jednak nie miałoby się co rozpoczynać i kończyć gdyby nie środek. Najlepsze płyty to takie, które porywają na początku, obracają w trakcie niczym tornado ździebełkiem trawy, a następnie opuszczają na ziemię by dać odpocząć, otrząsnąć się z tej nietypowej podróży.
Circle Takes The Square.
Jestem ździebełkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz