sobota, 2 lutego 2013

Jak papier cienkie...

Refleksja na początek roku. O tym jak cienkie, ulotne potrafi być to wszystko co lubimy, co kochamy, czego pragniemy, za czym podążamy.
Kazik. Ot taki mały tribjut dla Ciebie. Byś powiedział o tym, że to żyganie i hałas. Cóż, pewnie bym skwitował podobnym epitetem to co Ty lubiłeś. Przecież tak pięknie różniliśmy się w wielu miejscach, w podejściu do tysiąca spraw. Co z tego? Łączyło nas jeszcze więcej. Diabelnie szkoda, tego że Ciebie tutaj już nie ma.
Hot Water Music ma kilka darów. Jednym z nich jest tworzenie takich piosenek jak Paper Thin. W sumie o śmierci nagrano miliony sekund. Nie przypominam sobie jednak kawałka o końcu z tej perspektywy.


Życie jest ulotne. Cienkie. Kruche jak diabli. Refleksja na rok bieżący. Błaha. Łapać to draństwo ulotne, czerpać, cieszyć się z niego i kontynuować realizowanie nawet tych najgłupszych planów, pomysłów, idei. Tak by móc spojrzeć sobie prosto w oczy za tych kilka lat.
Tego Wam i sobie życzę w tym roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz